|
Zapraszamy na wystawę, która poprawia nastrój i... krążenie
|
|
Dziś (piątek, 4.10) we wrocławskiej galerii ulicznej Szewska Pasja (przy ul. Szewskiej, oczywiście), odbędzie się wernisaż wystawy dwóch młodych, nieziemsko zdolnych rysowników, których znamy już z Satyrykonu - Marka Rybickiego i Stanisława Gajewskiego.
Wernisaż wystawy "Rybicki POSTED AT HIGH TEA&Gajewski PLAKATY" rozpocznie się o godz. 18.00. Zapraszamy do Szewskiej Pasji! A właściwie... przed Szewską Pasję - to galeria uliczna, więc wystawa stanie na ulicy.
A oto, co o obu młodych twórcach napisał Tomasz Broda, znany artysta, wykładowca wrocławskiej ASP - nic dodać, nic ująć:)
O Gajewskim:
Stanisław co wciąga w obrazy... Z wiszącego na ścianie wiszącego aktu wychodzi ręka i do nagiej piersi przytula faceta w kufajce, który gapi się na malowidło. Podpis: zachęta. Popatrzyłem z uznaniem i zapamiętałem mi wówczas nieznane nazwisko autora, który za ten rysunek otrzymał medal na międzynarodowej wystawie SATYRYKON 2011 w Legnicy. Chwilę potem wstąpiłem na wystawę "Skłonności do ostrości" przygotowaną przez pracownię ilustracji prof. Zygmunta Januszewskiego z warszawskiej ASP - a tam - o rany! - całe worki absolutnie fantastycznych, świeżych, błyskotliwych, naładowanych energią młodych ludzi, a pośród nich - Stanisław Gajewski, ten od gołej baby z wyciągniętą poza ramy obrazu łapą ostrą krechą, brzydkim bazgrołem walił aż bolały zęby: "serce matki i wątroba ojca", "relationshit", "od Strzemińskiego do strzemiennego". Na wystawie w Szewskiej Pasji nie będzie "zachęty". Będą plakaty młodego absolwenta warszawskiej ASP: do Hamleta, Wesela, Króla Ubu - ale każdy z nich ma w sobie siłę tej baby, co wystawia z obazu rękę, chwyta nas i wciąga do środka.
O Rybickim:
Pewien żeglarz z Itaki musiał bujać się od wyspy do wyspy aż 20 lat, żeby powstała "Odyseja". Markowi Rybickiemu, studentowi z Wrocławia wystarczyło parę dni na morzu, żeby powstało dzieło dla ludzkości równie fundamentalne: "Posted at high tea" - pocztówki z Daru Młodzieży. Nasz bohater, znudzony senną atmosferą żeńskiego klasztoru zwanego Akademią Sztuk Pięknych, wyrusza z Gdyni żaglowcem po prawdziwie męską przygodę: nocne wachty i szorowanie pokładu, śpiewy syren i rozkosze (...) Amsterdamu, dramatyczny lot w powietrzu za burtę podczas sztormu i fatalne skutki morskiej choroby.
Przywozi z wyprawy nie tylko szkorbut, odciski i holenderską trawkę, ale i zestaw plakatów - pocztówek z morskich szlaków Daru Młodzieży. Jak wygląda morze chińskie i czym się różni od Czerwonego, co kryje Trójkąt Bermudzki i gdzie zacumować w Amsterdamie? Ta wystawa jest jak jamajski rum - pobudza krążenie, poprawia nastrój i czyni świat piękniejszym.
|
|
Źródło: ego 2013-10-04
|
|
|
|
|
|
Koncert promocyjny: Maria Nefeli "Boicie się walczyć"
|
|
|