Teatr Avatar zorganizował w Akademii Rycerskiej warsztaty malowania ciała, czyli bodypaintingu. I choć warsztaty nie były głośno reklamowane - bo miały być raczej skromnym, wewnętrznym przedsięwzięciem szkoleniowym dla artystów Avatara - zgłosiło się nań aż 14 osób, w tym wiele spoza grupy teatralnej. I dobrze, bo warsztaty były super! Niech wszystkie ubrania świata się schowają! Nigdy nie będą tak piękne jak wzory, które ozdobiły ciała modelek! Ich tworzenia uczyła Olga Pirecka z Avatara.
Gdy już oniemieliśmy z zachwytu, zaintrygowała nas jednak kwestia czysto techniczna: jak to z siebie zmyć?!
- Normalnie, wodą i mydłem - uspokoił z uśmiechem Łukasz Zieliński, szef Teatru Avatar. I dodał: - Jedyny kłopot to czas. Zmywanie takich wzorów trwa nawet półtorej godziny!
To jednak nie powinno nikogo zniechęcić. Tym bardziej, że używane przez Avatar farby są specjalnie przeznaczone do zdobienia ciała, nie szkodzą i nie uczulają.
Teatr już zapowiada kolejne warsztaty z bodypaintingu. Ich data nie jest jeszcze dokładnie znana, ale zainteresowanych odsyłamy na facebooka, na profil Teatru Avatar. Tam zostanie podany termin kolejnych warsztatów z malowania ciała, na które już dziś serdecznie zapraszamy!
fot: lca.pl