LCK

Za nami dwa pierwsze koncerty zaplanowane na lotnisku w sobotę. Najpierw Zielony Groszek z legendarnym Stasiastym rozbujali publiczność i to było znakomite przygotowanie do fenomenalnego koncertu Kamila Bednarka z zespołem. Kamil pojawił się na lotnisku kilkadziesiąt minut przed planowanym rozpoczęciem koncertu. Spotkał się z mediami. Mówił o swoim pobycie na Jamajce, który był spełnieniem marzeń. - Mam oczywiście kolejne: chcę tam wrócić i nagrać płytę - mówił Kamil Bednarek.
Opowiadał też o ukochanej mamie, za którą coraz bardziej tęskni, bo rzadko bywa w domu. Była też rozmowa o sprawach bardzo poważnych: biedzie na świecie, która go porusza i sprawia, że chce ten świat zmieniać.
Kamil zapowiedział, że da z siebie wszystko i postara się przekazać publice jak najwięcej pozytywnej energii. I jak zapowiedział tak zrobił. Koncert był znakomity a zakończył go wielki przebój "Cisza". - Wstydziłem się tego numeru, nie chciałem go nagrywać, ale namówił mnie do tego brat - opowiadał ze sceny Bednarek. Po koncercie znalazł czas na spotkanie z fanami i rozdawanie autografów.
Przed nami mocne uderzenie w wykonaniu Farben Lehre a potem jeszcze Raz Dwa Trzy. Jeśli jeszcze nie ma was z nami to nie traćcie czasu i przyjeżdżajcie.

Bednarek porwał Legnicę