To była piękna sobota! Nawet deszcz, który od rana "zastanawiał się", czy nie lunąć, ustąpił miejsca promieniom słońca i pokropił dopiero bardzo późnym wieczorem.
Dzięki temu legniczanie mogli spędzić wspaniały, rodzinny dzień na lotnisku. Na miejscu jest wesołe miasteczko, dużo atrakcji dla najmłodszych, stoiska z cateringiem i różnymi ciekawostkami. Nam bardzo przypadło do gustu stoisko Agencji Mienia Wojskowego, gdzie można kupić prawdziwy hełm, pojemnik na... granaty i inne - najczęściej zupełnie w domu niepotrzebne - ale jakże ciekawe rzeczy.
Na scenie - jako pierwsze - wystąpiły w sobotę legnickie zepsoły: Boundless i Zielony Groszek. I rozbujały publiczność.
A publiczności z kwadransa na kwadrans przybywało, ponieważ następny miał być Kamil Bednarek! I przyjechał: sam za kierownicą auta, na zapleczu sceny ze skromnym uśmniechem podawał rękę na przywitanie wszystkim, których wchodząc spotkał: panom z ochrony, organizatorom. Potem chętnie udzielał wywiadów w namiocie prasowym. Uśmiechnięty, sympatyczny.
- Robię to, o czym zawsze marzyłem i jest wspaniale. Gramy wiele cudownych koncertów. I choć będąc ciągle w podróźy bardzo tęsknię za moimi bliskimi, za przepysznymi obiadkami mojej mamy, to wiem, że teraz jest czas, który muszę wykorzystać w stu procentach, bo gdybym tego nie zrobił, żałowałbym kiedyś - mówił. Opowiadał też o tym, że dzięki podróżom widzi wiele biedy, nieszczęść i to pozwala mu docenić to, co ma. I mówił o nowej płycie, którą przygotowuje.
Potem zagrał mega energetyczny koncert, rozkręcając legniczan na całego! A po zejściu ze sceny rozdawał autografy, cierpliwie pozował z fanami do zdjęć. Szczerze mówiąc bardzo spodobało nam się prywatne - sympatyczne i skromne oblicze tego młodego artysty!
Po Kamilu Bednarku zagrali znakomici Farben Lehre - mieszanka rocka, punka, reggae plus charyzma zespołu to było to! Z zespołem wystąpiła nasza legnicka duma, wokalistka Nikola Warda.
- Dziś Nikola śpiewa z nami gościnnie, ale nie mogę się doczekać, kiedy to my zagramy gościnne na jej koncertach - mówił Wojtek Wojda, wokalista Farben Lehre. My też nie możemy się tego doczekać, bo Nikola ma prawdziwy talent!
Na zakończenie wieczoru zagrał magiczny i niepowtarzalny zespół Raz, Dwa, Trzy. Padał deszcz, ale akurat do tej muzyki... pasował, dodając melancholijnego klimatu pięknym, poetycko - rockowym piosenkom zespołu. Koncert był po prostu piękny!
Kto nie był w sobotę na lotnisku, powinien to koniecznie nadrobić w niedzielę! Dziś m.in. nasze legnickie, zdobywające coraz większą popularność Photony oraz Wanda i Banda, Małgorzata Ostrowska i kultowy Perfect!
Ruszamy o 15.00.
15.00 - Struktura
16.00 - Photony
17.30 - Wanda i Banda
19.30 - Małgorzata Ostrowska
21.30 - Perfect
Czekamy Na Was na lotnisku!
Zdjęcia: Wojciech Obremski (lca.pl)