- Powiedziałem Szymonowi, że tylko patrzeć, jak ujrzymy go na czerwonym dywanie w Hollywood. Film "Szach", który zrobił ten czternastolatek, jest znakomity! - powiedział Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnickiego Centrum Kultury, bardzo trafnie wyrażając opinię także innych widzów.
Gdy bowiem podczas Gali Festiwalowej 22. Legnickiej Akademii Filmowej, na ekranie kina Piast widzowie obejrzeli emocjonujące potyczki białych i czarnych figur szachowych, brawa były wielkie.
-Jury podjęło decyzję o przyznaniu Grand Prix "Szachowi" jednogłośnie - ujawniła Aniela Lubieniecka, pani reżyser, scenograf i animator, która zasiadła w Jury 22. LAF. (cały protokół Jury
TUTAJ)
Za to sam autor filmu, który na warsztaty do Legnicy przyjechał z Białowieży, wyglądał na szczerze zaskoczonego.
- Naprawdę nie spodziewałem się tej nagrody! - cieszył się.
Jak nam powiedział, animacja interesuje go od pewnego czasu. I choć ma dopiero 14 lat, tworzenie etiud animowanych w domowym komputerze jest zajęciem, które bardzo lubi.
- Ale robię animacje w domu, dla siebie. A tu taka nagroda za film zrobiony na warsztatach! To Grand Prix to zdecydowanie najważniejsze trofeum, jakie kiedykolwiek dostałem - uśmiechał się sympatyczny nastolatek.
Serdecznie Szymkowi gratulujemy. Ale równie mocne słowa uznania kierujemy do wszystkich uczestników 22. Legnickiej Akademii Filmowej! To często małe jeszcze dzieci, które przez ostatnie 10 dni w pocie czoła pracowały nad swoimi filmami. A efekty ich pracy, które obejrzeliśmy podczas Gali Festiwalowej, były naprawdę ujmujące!
- Jestem tu trzeci raz i muszę przyznać, że poziom tegorocznych filmów był najwyższy - powiedział do młodych filmowców Marcin Giżycki, reżyser, historyk filmu i krytyk filmowy, przewodniczący Jury 22. LAF.
I dodał: - Każdy z was jest zwycięzcą tego festiwalu! To, że wymyśliliście tak ciekawe filmy, że zdążyliście je zrealizować, jest naprawdę wielkim zwycięstwem.
Nagrodę Specjalną LAF otrzymali podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej Caritas w Legnicy. Ci nie w pełni sprawni umysłowo ludzie już od lat udowadniają, że animacja nie wyznacza żadnych granic. Robią naprawdę dobre, pogodne filmy! Pod okiem pana Stanisława Lenartowicza, znakomitego filmowca, współtwórcy polskiej wersji "Ulicy Sezamkowej", który dzięki swojej cierpliwości i mądrości od lat jest ulubionym wykładowcą uczestników Legnickiej Akademii Filmowej.
- Każdego roku myślę, że chyba nie będe miał już sił, aby jechać do Legnicy. Ale potem uświadamiam sobie, że jak nie pojadę, to będę okropnie żałował, bo tu naprawdę jest super! - uśmiecha się pan Stanisław.
Sobotnią Galę Festiwalową LAF niesamowicie "ubrał" w efekty dźwiękowe ZGAS, najlepszy polski beatboxer. I już zapowiedział, że za rok podejmie się udźwiękowiania filmów! Nie możemy się doczekać. Tak jak całej, przyszłorocznej LAF!
MECENASEM 22.LEGNICKIEJ AKADEMII FILMOWEJ JEST TAURON DYSTRYBUCJA S.A
Zdjęcia: lca.pl