Bieżący rok jest obchodzony w Legnicy jako Rok Benjamina Bilsego. Już dziś (sobota, 21.05) w Sali Królewskiej Akademii Rycerskiej odbędzie się uroczysty kocert poświęcony temu wybitnemu dyrygentowi, muzykowi i kompozytorowi, który był legniczaninem.
Uczniowie Szkoły Muzycznej zagrają kompozycje Bilsego, a muzyka przeplatana będzie ciekawymi wspomnieniami o artyście.
Początek o godz. 19.00, wstęp wolny. Zapraszamy!
W tym roku czeka nas w Legnicy wiele wydarzeń związanych z Bilsem. Obchody mają związek z dwusetną rocznicą urodzin artysty.
Benjamin Bilse przyszedł na świat w 1816 r. Wychował się w domu przy dzisiejszej ul. Głogowskiej. Jego ojciec prowadził gospodę, ale najprawdopodobniej był także muzykiem i to właśnie on miał zaszczepić w synu miłość do muzyki.
Benjamin kształcił się muzycznie od 14 roku życia. Pod okiem muzyka miejskiego Ernsta Friedricha Scholza zdobył umiejętność gry na skrzypcach i gry w zespole. Grał również na harfie, rogu i trąbce. Dzięki pomocy dwóch zamożnych legniczan mógł wyjechać na dalsze kształcenie do Wiednia. Grał tam w orkiestrze Johanna Straussa, jako pierwszy skrzypek, zarabiając w ten sposób na życie. Po powrocie do Legnicy skompletował tu pełną i dobrze wyszkoloną orkiestrę symfoniczną. Ponieważ magistrat miejski początkowo finansował tylko 6 koncertów rocznie, Bilse sam wypłacał honoraria muzykom za pozostałe koncerty. Aby na to zarobić, podejmował się licznych kontraktów. Orkiestra koncertowała w bardzo wielu miejscach. A po tym, jak Benjamin Bilse wdał się w konflikt z władzami Legnicy, wyjechał ze swoją orkiestrą do Berlina. I to właśnie muzycy Bilsego stworzyli trzon Filharmonii Berlińskiej - dziś zaliczanej do najlepszych na świecie.
Benjamin Bilse uznawany jest za jednego z największych dyrygentów swoich czasów. Zmarł w 1902 r. w Legnicy. Ostatnie lata życia mieszkał w kamienicy przy dzisiejszej ul. Złotoryjskiej 57.