Nie sama Ewa Kasprzyk, a Patty Diphusa, czyli postać, którą aktorka wykreowała na scenie.
W czwartek (17 czerwca) w Hotelu Qubus, o godzinie 19, Legniczanie mieli okazję stanąć oko w oko z Ewą Kasprzyk. Aktorka znana z takich filmów jak Kogel – Mogel czy Kariera Nikodema Dyzmy, wcieliła się w rolę gwiazdy porno, Patty Diphusy. Postać stworzona przez Pedra Almodovara to ekscentryczna, niebanalna i prowokacyjna kobieta, która opowiada o blaskach i cieniach bycia „międzynarodowym symbolem seksu”. Ewa Kasprzyk niesamowicie oddała charakter Patty. Już samym wejściem powaliła widzów na kolana. Ciężko powiedzieć czy stało się tak za sprawą ogromnej, różowej peruki i cekinowej sukienki, czy też genialnego kontaktu z widzem, jaki aktorka nawiązała od pierwszych sekund swojego występu. Oklaski i salwy śmiechu towarzyszyły artystce przez cały monodram. Nie ma się czemu dziwić. Ewa Kasprzyk podołała wyzwaniu, i opowiedziała dość niesmaczną historię w sposób, nie tyle przystępny, co budzący uśmiech. W dodatku znakomicie kokietowała z widzami. Całość wzbogaciło kilka utworów muzycznych i prezentacja filmu, w którym okazuje się, że Patty to jedynie wytwór naszej wyobraźni.
W Legnicy monodram odniósł sukces. W końcu owacje na stojąco i pełna sala to niecodzienność. Ewę Kasprzyk zapamięta pewnie wielu Legniczan. Jako grzeszną gwiazdę porno, czy też wartą grzechu aktorkę? Na to należy odpowiedzieć sobie samemu.
(fot: lca.pl)
|