Ostatniego dnia sierpnia (wtorek, 31.08) na Legniczan czeka niezwykłe wydarzenie muzyczne. Na koncercie specjalnym Legnickich Wieczorów Organowych utwory Chopina zagrają dwaj wybitni, światowej klasy wirtuozi: pianista Adam Makowicz i profesor Andrzej Chorosiński, mistrz gry na organach. Towarzyszył im będzie aktor Michał Chorosiński, znany m.in. z serialu „M jak miłość”, który będzie czytał listy kompozytora.
M.in. o szczegółach koncertu, o tym, że Chopin był dobrze zapowiadającym się... dziennikarzem oraz o wspólnej z Makowiczem „częstotliwości” opowiada nam profesor Andrzej Chorosiński.
Panie profesorze, zbliża się koncert specjalny Legnickich Wieczorów Organowych. Zagra Pan z Adamem Makowiczem utwory Chopina. Czy mógłby Pan zdradzić, jak to niezwykłe przedsięwzięcie będzie wyglądało?
- Zacznę może od takiej ciekawostki, że Fryderyk Chopin podczas studiów przez 3 lata był organistą w kościele Sióstr Wizytek w Warszawie – jednak w jego dorobku twórczym właściwie nie ma żadnego utworu organowego! Wyjątek stanowi krótka fuga a moll, skomponowana raczej jako ćwiczenie. Jednak „ducha” organów słychać w części utworów Chopina. Utwory te zostały wybrane jako transkrypcje organowe. Podczas koncertu w Legnicy będę wykonywał je na organach, a Adam Makowicz, na ich podstawie, będzie wykonywał swoje fascynujące improwizacje.
Będzie Wam towarzyszył Michał Chorosiński, znany aktor, prywatnie Pana syn.
- Tak. I będzie czytał listy Fryderyka Chopina. To bardzo ważny element koncertu, ponieważ chcemy poprzez te listy pokazać Fryderyka Chopina nie tylko jako wielkiego kompozytora, ale przede wszystkim jako człowieka, z jego emocjami, rozterkami, uczuciami. Takiego, którego każdy z nas mógłby spotkać 150 lat temu podczas spaceru czy na ławce w parku. Michał Chorosiński przejrzał dwa opasłe tomy listów Chopina, bo to naprawdę bogata literatura i wybrał kilka, które w pięciu częściach odczyta. Zacznie od listów z wczesnej młodości kompozytora, kiedy Chopin był… dobrze zapowiadającym się dziennikarzem! Jako nastolatek przebywał bowiem w Szafarni i redagował tam gazetkę, którą nazwał „Kurier Szafarski”. Kolejne listy, których posłuchamy podczas koncertu, będą dotyczyły kolejnych etapów życia Chopina. Ostatnim będzie list księdza Iłowieckiego, w którym opisuje on śmierć Chopina. Muzyka została dobrana do listów tak, aby dźwięki pasowały do zawartych w listach emocji i nastrojów.
Dla Pana Chopin jest kimś wyjątkowym?
- Każdy wielki kompozytor jest dla mnie kimś wyjątkowym, ale Chopinem rzeczywiście zafascynowałem się już jako… czteroletnie dziecko. Obejrzałem wówczas film „Młodość Chopina” i ten obraz stał się dla mnie muzyczną fascynacją, choć byłem przecież bardzo mały. I może zabrzmi to nieskromnie, ale na tyle, na ile poznałem przez lata życie i twórczość Chopina to mam wrażenie, że kompozytor nie miałby nic przeciwko transkrypcjom jego utworów na organy, których dokonałem (śmiech).
Ubiegłoroczny koncert w Legnicy Pana i Adama Makowicza wywoływał ciarki u słuchających. Lubicie razem grać? Macie regularne próby?
- Przyznam od razu, że Legnica jest dla nas historycznym miejscem, ponieważ tu spotkaliśmy się pierwszy raz w życiu. Właśnie rok temu, kilka godzin przed koncertem. Jak więc widać, przed tamtym występem nie mieliśmy żadnych prób. Ustaliliśmy wcześniej tylko te momenty, w których wykonywana przez nas muzyka „ spotka się” w czasie, reszta była ciągiem improwizacji. Jednak od tamtej pory grywamy wspólnie. Bo choć zabrzmi to może kolokwialnie, to powiem tak: okazało się, że Chorosiński i Makowicz podczas koncertów nadają na tych samych częstotliwościach.
Zapraszam Państwa bardzo serdecznie na koncert do Legnicy!
Rozmawiała: Edyta Golisz
Koncert odbędzie się 31 sierpnia, o godz. 19.15 w legnickiej Katedrze. Wstęp jest wolny.
fot: szczecin.gazeta.pl
|