19 – letnia Adriana Ferfecka, uczennica legnickiej Szkoły Muzycznej, wygrała (w swojej kategorii wiekowej) I Międzynarodowy Konkurs Wokalny, który odbył się w Ueckermunde w Niemczech. W konkursie rywalizowało 85 młodych artystów, z 11 państwa świata – nawet wokaliści z Korei Południowej i Egiptu.
Ada nie tylko została uznana w Ueckermunde za najlepszą wokalistkę, ale otrzymała także główną Nagrodę Specjalną, za najlepiej wykonaną pieśń niemiecką .
– Cieszę się bardzo! – mówi nam laureatka. - Jestem z niej ogromnie dumna! - dodaje Beata Pazio – Grygiel, nauczycielka śpiewu Adriany. – Ada to utalentowana, pilna i pracowita uczennica, a jednocześnie, mimo sukcesów, bardzo sympatyczna, wesoła, zupełnie normalna dziewczyna – mówi nauczycielka.
O Adrianie, choć jest jeszcze uczennicą, robi się głośno. Recenzenci muzyczni, którzy mieli okazję posłuchać jej śpiewu nie mają wątpliwości, że o Adzie Ferfeckiej usłyszymy jeszcze wielokrotnie. Dziewczyna wzięła dotąd udział w wielu ogólnopolskich, prestiżowych konkursach wokalnych i z niemal wszystkich przywiozła najważniejsze nagrody, pochwały i słowa uznania. Teraz wygrała międzynarodowy konkurs. Legnicką uczennicą zachwycił się m.in. wybitny znawca śpiewu, profesor Jan Ballarin, dyrektor Instytutu Wokalno – Aktorskiego Akademii Muzycznej w Katowicach.
Adriana jest nie tylko zdolna, ale i bardzo ambitna – w legnickiej Szkole Muzycznej uczy się nie tylko śpiewu wokalnego, ale także gry na fortepianie. W tym roku czekają ją więc trzy ważne i trudne egzaminy: matura oraz egzaminy dyplomowe ze śpiewu i fortepianu. Ada przygotowuje się do nich, a jednocześnie wyjeżdża na konkursy, sporo koncertuje. Już wie, że swoją przyszłość chce związać ze śpiewem. – Marzę o tym, aby po maturze rozpocząć studia na Uniwersytecie Muzycznym w Warszawie, a potem podjąć pracę w operze lub teatrze muzycznym – zdradza nam Ada.
Wielkimi wzorami dla Legniczanki są: Maria Callas i rosyjska śpiewaczka Anna Netrebko. Jednak Adriana nie słucha wyłącznie klasyki.
– Słucham też popularnej muzyki, żeby nie zwariować – uśmiecha się Ada.
Przyznaje, że bardzo lubi m.in. Celine Dion, Stinga, Briana Adamsa czy nasz rodzimy Perfect.
Ada w żaden szczególny sposób nie troszczy się o swój głos. – Może tylko tyle, że przed samym koncertem nie objadam się zimnymi lodami i nie piję coli z lodówki - uśmiecha się Adriana.
Kto z Państwa nie słyszał jeszcze, jak pięknie śpiewa Ada, może zajrzeć na portal Youtube.
fot. Wojciech Obremski lca.pl
|