Artyści Teatru Avatar zorganizowali w sobotę happening, sprzeciwiający się występom zwierząt w cyrku. Z bębnami, transparentami i w przebraniach - m.in. naśladujących zwierzęta - członkowie Avatara pojawili się na Al. Rzeczpospolitej, krótko przed występem cyrku Korona, który przyjechał do Legnicy.
Rozdawali ulotki, namawiali do zastanowienia się nad problemem cierpienia zwierząt w cyrkach. Cierpienia, które trudno dostrzec na scenie, w blasku kolorowych jupiterów, ale przecież klatki, tresura, ciągła podróż i występy sceniczne są dla bezbronnych zwierząt wyłącznie torturą.
- Legnica może być miastem świadomej rozrywki. Nie musimy się godzić na wykorzystywanie i dręczenie zwierząt w cyrku. Warto brać przykład z dużych miast, które powiedziały zdecydowane "nie" cyrkom ze zwierzakami - mówi Olga Pirecka z Avatara.
Lidia Król - Pinder, dyrektorka Korony przekonywała, że zwierzęta w tym cyrku mają dobre warunki, a cyrk jest regularnie kontrolowany przez inspekcję weterynaryjną.Oprowadziła nawet dziennikarzy po pomieszczeniach dla zwierząt. Jednocześnie wyraziła pogląd, że cyrk bez zwierząt jest całkiem realnym przedsięwzięciem, ale cyrk chce pokazywać to, co ludzie chcą oglądać. A ci, zdaniem pani dyrektor, oczekują zwierząt na scenie.
Dlatego akcja Avatara była nastawiona przede wszystkim na to, aby zmienić sposób myślenia miłośników cyrku. Uświadomić im, że tesura i życie w cyrku to dla zwierzęcia cierpienie, nawet jeśli nie jest głodne i ma ciepło.
W cyrku Korona występują, oraz są w klatkach, w cyrkowym ZOO do zwiedzania, m.in. białe lwy, zebry czy wielbłądy. - Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że to nie jest naturalne środowisko dla tych zwierząt - mówi Olga Pirecka.
Akcja Teatru Avatar odbywała się pod patronatem wielu organizacji działających na rzecz zwierząt.
- Dostrzeżmy potrzeby zwierząt i nie pozwólmy, aby cierpiały. Nie wspierajmy rozrywki, która odbywa się kosztem szczęścia i wolności zwierząt. Zamiast płacić za wizytę w cyrku, można pokazać dzieciom tutejsze zwierzęta w ich naturalnym klimacie, nie powodując cierpienia. Natomiast zwierzęta egzotyczne można poznać oglądając filmy przyrodnicze, zdjęcia podróżników lub samemu wybierając się w podróż - mówi Łukasz Musiał ze Szczecińskiej Inicjatywy na Rzecz Zwierząt, w felietonie dostępnym pod linkiem: http://publicystyka.lca.pl/legnica,news,39276,Cyrk_ze_zwierzetami_nieetyczna_rozrywka.html
Na zdjęciach - biały lew z cyrku Korona oraz uczestniczki happeningu.
Fot. Wojciech Skulimowski, lca.pl
