Rewelacyjnie zapowiada się najbliższa, 106. już edycja "Strefy De...".
W piątek, 22 marca, w klubie Spiżarnia zagrają Kolaboranci, The Stubs, The Phantoms i Black Coffee. Początek koncertu o godz. 19.00.
Dlaczego zapowiada się rewelacyjnie? Ano dlatego,że zabrzmi dla nas nie tylko punk,ale i konkretny, rasowy garage rock! Zacznę jednak od przedstawienia gwiazdy wieczoru - Kolaborantów. Ci weterani krajowej sceny punk rockowej powstali w Szczecinie, w 1986 roku. Inspiracją dla nich była muzyka Dezertera, ale nie chodziło tu o imitację. Przeciwnie! Kolaboranci bardzo szybko wypracowali własny styl,swobodnie krążąc pomiędzy punk rockiem a hardcore punkiem. Szybko też stali się kapelą popularną nie tylko w środowisku fanów punk rocka. Jak chyba większość wykonawców sceny niezależnej owych lat, początkowo sami publikowali swą muzykę na kasetach magnetofonowych. Brak "normalnych" płyt nadrobili błyskawicznie w latach 1990-1995, kedy nagrali aż cztery cenione do dziś albumy. Kolaboranci byli też wylęgarnią talentów muzycznych - byli muzycy zespołu przewinęli się przez tak znane zespoły jak Wilki,Albert Rosenfield, Dum-Dum, a niektórzy do dziś grają w Hey,Dezerterze czy Indios Bravos.
Właśnie fakt przechwytywania przez inne kapele utalentowanych muzyków Kolaborantów spowodował w 1995 r. zawieszenie działalnośći grupy.
Zespół powrócił jednak na scenę muzyczną w 2009 r. i od tego czasu koncertuje i nagrywa płyty.
Choć upłynęły lata, choć skłąd zespołu zasadniczo różni się od tego z roku 1986, to Kolaboranci nadal pozostają ważną dla naszej sceny rockowej formacją.
Co do pozostałych kapel mających wziąć udział w koncercie to przyznam,że wystarczyło, bym posłuchał w necie ich muzyki i... zostałem nawrócony!
Do teraz nie wierzyłem, że są w Polsce takie zespoły. Ich muzyka przypomniała mi leżące w domu amerykańskie winyle z drugiej połowy lat 80. i z początku lat 90. Czasu wielkiego odrodzenia amerykańskiego garażowego rocka. Sfuzzowane gitary, piszczące organy el. (Vox lub Farfisa) i te kapele - The Chesterfield Kings, The Lyres, The Pandoras, Thee Fourgiven i wiele innych.
Do tego autentyczne garażowe kapele połowy lat 60. - The Seeds, The Chocolate Watch Band, Blues Magoos, The Music Machine. Właśnie taką muzykę grają The Stubs, The Phantoms i Black Coffee! Może The Stubs są na pograniczu punk i garażu, ale przecież prawdą jest, że klasyczny punk swe korzenie ma właśnie w garażowym rocku. Przyjdźcie koniecznie! To będzie duże granie!
Bilety w kosztują 15 PLN w przedsprzedaży i 20 PLN w dniu koncertu. Zapraszamy!