Jedno jest pewne: pulsometr, który był symbolem XXVII Legnickiego Conversatorium Organowego, nie znalazł się tu przez przypadek!
Serca publiczności rzeczywiście mocniej biły podczas koncertów tegorocznej edycji.
Z zaskoczenia, z zamyślenia, z zachwytu. Magiczna tancerka, eketroniczna projekcja dźwięku, rytmy perkusji, saksofonu czy... wodofonu - to wszystko towarzyszło tegorocznym koncertom organowym.
Ostatni - Koncert Finałowy - odbył się w Ewangelickim Kościele Marii Panny w czwartek (12.09). I był tak piękny, że nawet trudno opisać to słowami.
Chór Kameralny Senza Rigore z Wrocławia, pod dyrekcją Jolanty Szybalskiej - Matczak, zakończył wieczór ujmującym wykonaniem "Mszy Syna Bożego" Jamesa Whitbourna, słynnego amerykańskiego kompozytora muzyki filmowej.
Niejedna łza wzruszenia popłynęła wśród publiczności.
Podczas Koncertu Finałowego na organach grał dr. Michał Sławecki, szef artystyczny Conversatorium.
Na saksofonie zagrał Paweł Gusnar.
Za perskują usiadł Leszek Lorent.
Koncert poprowadziła Krystyna Kunecka.
Publiczność nagrodziła artystów owacjami na stojąco, chór bisował.
Kolejne Conversatorium - niestety - dopiero za rok.
Ale zostańmy jeszcze przy tegorocznej edycji.
Dr Michał Sławecki, szef artystyczny legnickiego Conversatorium Organowego:
- Bardzo się cieszę, że mogę kierować tym festiwalem. Daje on wielkie możliwości realizacji ciekawych pomysłów. Jest tu bowiem wspaniały ku temu klimat. Przede wszystkim znakomita publiczność, która naprawdę licznie przychodzi na koncerty niełatwej przecież muzyki współczesnej i odbiera ją dobrze nawet wtedy, kiedy utwory są trudne.
Ale ludzie wiedzą, że takie też bywa oblicze współczesnej muzyki i szanują to. I to jest bardzo cenne. Jestem bardzo zadowolony z tegorocznej edycji. Było wiele zaskoczeń i niespodzianek. Chciałbym zrobić tak, aby każdy kolejny festiwal charakteryzował się innym podejściem do muzyki organowej. W tym roku takim "spoiwem" była improwizacja, na przyszły rok mam już inny pomysł, ale nie mogę go jeszcze zdradzić. Ujawnię tylko, że będzie to związane z jubileuszem stulecia organów w Ewangelickim Kościele Marii Panny. Organów znakomitych, historycznych, mających duszę.
Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnickiego Centrum Kultury:
- Coś ważnego się stało podczas XXVII edycji Legnickiego Conversatorium Organowego... Coś się zmieniło. Myślę, że po prostu zaczęły się realizować nasze marzenia i zamierzenia. Założyliśmy sobie, że Legnica stanie się miejscem, które wyznaczać będzie trendy we współczesnej muzyce organowej. I to się zaczyna dziać. Jestem zachwycony obecnym Conversatorium. Raz było zaskakująco, innym razem niesamowicie, to znów pięknie... Niezwykłe jest także to, że wykonawcami byli głównie młodzi artyści, a poziom był niesamowicie wysoki! Ksiądz Jerzy Gansel, proboszcz parafii ewangelickiej powiedział do mnie: "Ale wysoko zawiesiliśmy w tym roku poprzeczkę". Ma rację. Jestem jednak pewien, że w przyszłym roku zawiesimy ją jeszcze wyżej, potem jeszcze... Bo idziemy we właściwym, najlepszym kierunku.
Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy:
- Conversatorium Organowe jest wydarzeniem, które daje prawo mówić, że "Legnica organami stoi". Bardzo cenię sobie to, że możemy gościć tu tylu wspaniałych wykonawców, że właśnie tu dokonuje się tyle prawykonań utworów, wiele z nich powstaje specjalnie na koncerty Conversatorium. To bardzo cenne i prestiżowe. Z niecierpliwością czekam na kolejny festiwal.
My także!
Za zdjęcia bardzo serdecznie dziękujemy Wojciechowi Skulimowskiemu z portalu lca.pl.
