↑
Lista wydarzeń
← Poprzednie |
Następne →
|
|
Klub Miłośników Filmu - Listopad 2017
|
Kiedy:
|
06.11.2017 - 27.11.2017
godz. 18:00
|
Bilety:
|
miesięczna składka członkowska KMF (15 zł)
|
Miejsce:
|
kino Piast (ul. Biskupia 3)
|
|
6 listopada
127 GODZIN
Reż.: Danny Boyle, Scen.: Danny Boyle, Simon Beaufoy, Wyst.: James Franco, Lizzy Caplan, Kate Mara, Kate Burton, Treat Williams, Muz.: A.R. Rahman, Zdjęcia: Enrique Chediak, Anthony Dod Mantle, USA / Wielka Brytania, 2010, 94 min.
Nominacje: Oscar - nominacje: Najlepszy film, Najlepszy aktor pierwszoplanowy, Najlepsza muzyka, Najlepszy scenariusz adoptowany, Najlepszy montaż; Złote Globy - Najlepszy scenariusz, Najlepszy aktor w dramacie, Najlepsza muzyka.
Uhonorowany Oscarem reżyser Danny Boyle (Slumdog. Milioner z ulicy) przedstawia mocną, podnoszącą na duchu, opartą na faktach historię młodego człowieka, którego wola przeżycia okazała się potężniejsza od nieprzyjaznych, trzymających go w pułapce skał.
Aron Ralston uwielbia aktywnie spędzać czas w plenerze. Jednak kiedy w odległym kanionie w Utah znajduje się w potrzasku, kolejna przygoda w poszukiwaniu ekstremalnych wrażeń zamienia się w wielkie życiowe wyzwanie. Przez pięć dni, Ralston odbywa wewnętrzną, niezwykle osobistą podróż, podczas której wspomina swoich przyjaciół i rodzinę, by wreszcie odkryć w sobie desperacką odwagę i pomysłowość, które pomagają mu pokonać przeciwności losu i zamienić nieszczęście w wielki triumf!
13 listopada
JEZIORAK
Reż./Scen.: Michał Otłowski, Zdjęcia: Łukasz Gutt, Muz.: Cezary Skubiszewski, Wyst.: Jowita Budnik, Sebastian Fabijański, Łukasz Simlat, Mariusz Bonaszewski, Michał Żurawski, Agata Buzek. Polska, 2014, 94 min.
Złote Lwy - Najlepszy debiut aktorski (Sebastian Fabiański), Nagroda Specjalna Elle (Jowita Budnik), Złote Lwy - nominacja. Orły - Najlepszy montaż (nominacja)
Jeziorak to osadzona w realiach prowincjonalnej Polski opowieść o zbrodni, poszukiwaniu prawdy i rozpaczliwym wołaniu o sprawiedliwość. Policjanci z prowincjonalnej komendy likwidują leśną bimbrownię. Oddział zostaje ostrzelany i jeden z policjantów zostaje ranny. Bimbrownikowi udaje się uciec. W tym samym czasie, w dryfującej po jeziorze łódce, znalezione zostaje ciało młodej dziewczyny. Okoliczności jej śmierci są zagadkowe i obydwie sprawy trafiają do podkomisarz Izy Dereń. Tymczasem na komisariacie trwa nerwowe oczekiwanie. Na służbie zaginęło dwóch funkcjonariuszy, którzy od kilku dni nie dają znaku życia. Jeden z nich jest życiowym partnerem Izy.
Intryga kryminalna przeplata się z osobistym dramatem bohaterki i ujawnia jej determinację oraz siłę. Bohaterka filmu, policjantka w zaawansowanej ciąży, prowadzi wielowątkowe śledztwo. W rozwiązaniu spraw pomaga jej młodszy kolega, aspirant Marzec. Tajemnice, które odkryje, na zawsze odmienią jej życie.
Michał Otłowski, reżyser: "Kryminał, jako film napędzany intrygą, nie jest gatunkiem, który zostawia dużo miejsca na psychologię postaci... Ale ja uparcie wierzę, że polskie kino potrzebuje mocnych kobiet. "Jeziorak" daje szansę na jedną z nich."
20 listopada
GLORIA
Reż. Sebastián Lelio, Scen.: Sebastián Lelio, Gonzalo Maza, Zdjęcia: Benjamín Echazarreta, Wyst.: Paulina García, Sergio Hernández, Diego Fontecilla. Chile / Hiszpania, 2013, 110 min.
Berlinale - Nagroda Jury Ekumenicznego, Srebrny Niedźwiedź - Najlepsza Aktorka, Złoty Niedźwiedź (nominacja). Chilijski kandydat do Oscara w kategorii filmów nieanglojęzycznych.
Fenomenalnie przyjmowany na festiwalach filmowych. Podbił serca widzów w każdym wieku.
Gloria to atrakcyjna kobieta w średnim wieku. Mieszka sama, z dziećmi widuje się rzadko, ale regularnie odwiedza dancingi. Spędza tam miło czas, choć zazwyczaj stroni od towarzystwa mężczyzn. Jej nastawienie się zmienia, gdy w trakcie jednej z tanecznych nocy na parkiecie pojawia się Rodolfo. Czarujący dżentelmen sprawia, że Gloria nabiera ochoty na płomienny romans. W tym wiarygodnym psychologicznie, przepięknie skomponowanym i zagranym filmie motorem napędowym akcji są emocje. Melancholia w życiu Glorii splata się więc z beztroską zabawą, miłość z rozczarowaniem, a obojętność z niegasnącą chęcią życia.
27 listopada
RĘCE DO GÓRY
Reż. Jerzy Skolimowski, Scen.: Jerzy Skolimowski, Andrzej Kostenko, Zdjęcia: Witold Sobociński, Andrzej Kostenko, Muz.: Krzysztof Komeda, Wyst.: Jerzy Skolimowski, Joanna Szczerbiec, Tadeusz Łomnicki, Bogumił Kobiela, Adam Hanuszkiewicz. Muzyka: Józef Skrzek, Krzysztof Komeda. Polska / Francja, 1967, 75 min.
Złote Lwy (1981) - nagroda główna (nominacja), Nagroda Specjalna Dziennikarzy.
Film ten, choć zrealizowany w roku 1967, nie wszedł na ekrany ze względu na wszechobecną cenzurę. Dopiero 14 lat później Skolimowski mógł oficjalnie dokończyć film - dokręcił prolog, tym razem w kolorze. Premiera filmu miała jednak miejsce jeszcze później, bo w 1985 roku.
Pierwszy pokaz tego filmu odbył się 12. grudnia 1981 roku, podczas pierwszego Kongresu Kultury Polskiej. Kilka godzin po zakończeniu projekcji ogłoszono w Polsce stan wojenny.
Gian Luigi Rondi, ówczesny dyrektor MFF w Wenecji, po obejrzeniu filmu Skolimowskiego nazwał go murowanym kandydatem do Złotego Lwa. Niestety, Komitet Centralny PZPR wycofał Ręce do góry z festiwalu.
Jerzy Skolimowski: Kiedy zatrzymano Ręce do góry, postanowiłem walczyć. Dotarłem do człowieka numer dwa w tym kraju - Zenona Kliszki. Sekretarka ostrzegła mnie, że mam pięć minut. Mówiłem, jąkałem się i zatykało mnie. Cytowałem głosy przyjaciół, w tym Tadzia Łomnickiego, który był wtedy mocno zaangażowany w partię, więc niby jego głos się liczył. Mówiłem, że wypruwaliśmy sobie żyły, żeby oddać w tym filmie ducha naszych czasów, że to chyba dobrze, jeśli taki film ujrzy światło dzienne, że jeśli zobaczą go na Zachodzie, będzie to znaczyło, że nie jesteśmy w Polsce aż tak zniewoleni. Kliszko słuchał z kamiennym spokojem. Na końcu spytałem "Pozwoli mi pan żywić nadzieję, że niefortunna decyzja zatrzymania filmu zostanie zmieniona?". "Nie". Jedno słowo. I cisza. Potem wstał. Wtedy rzuciłem ostatni argument: "W takim razie nie będę robił filmów w Polsce, dopóki Ręce do góry nie wejdą na ekrany". On wtedy cynicznie powiedział: "Szerokiej drogi". Wyszedłem, trzaskając drzwiami. Następnego dnia zadzwoniono do mnie, abym odebrał paszport. Dziś widzę, że zachowałem się lekkomyślnie. Ale słowo się rzekło. (z wywiadu Joanny Pogorzelskiej)
|
|
|
|